poniedziałek, 22 kwietnia 2013

LUSH, Oatifix


Tym razem na mojej buźce zagościło trzecie Lushowe cudo :)

Świeża maseczka Oatifix, to mieszanka organicznych bananów, migdałów, owsa, wanilii, olejków z drzewa sandałowego. Przeznaczona jest do cery suchej i wrażliwej.


 75 g  kosztuje 5,95 £.


Produkt zamknięty jest w ekologicznym, czarnym opakowaniu, typowym dla Lusha. 
 
Na którym znajdziemy informacje o składzie oraz naklejkę z datą produkcji i ważności oraz zdjęcie i imię osoby, 
która go dla nas zrobiła.
 

Kosmetyki Lusha nie są testowane na zwierzętach :)


Ze względu na naturalne składniki i brak konserwantów wszystkie świeże maseczki Lusha mają krótki termin ważności,  
czyli 4 tygodnie. Musimy je trzymać w lodówce.
 


Maseczka posiada smakowity zapach pieczonych, bananowo-owsianych ciasteczek i jasno żółty kolorek. 
Starczyła mnie na 7 razy a stosowałam ją 2 razy w tygodniu.


Nie zasycha i nie tworzy skorupy, a  gliceryna w składzie zostawia delikatny tłusty film
Prze co buzia jest nawilżona, gładka i delikatna.


W długi majowy weekend jadę do Szklarskiej Poręby przy okazji zagoszczę w Pradze i Wiedniu
więc zrobię mały napad na Lusha :)

21 komentarzy:

  1. uwielbiam ta maseczke!!! PAchnie cudownie i jak dziala! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To moja ulubiona Lushowa maseczka :) Zazdroszczę wizyty w sklepie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się następnym razem po nią wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zwykle Kochana, zazdraszczam Ci tych maseczek:) ta musi być świetna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mega bym ją chciała ale niestety, lusha w pl nie ma a jak pocztą polską mi przyślą to mi tam zgnije...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie zginie :) Z tego co wiem, to przesyłka jest kurierem, pocztą nie wysyłają i dlatego koszt to 20£.

      Usuń
    2. Wysyłka kosztuje jakieś 10 razy więcej niż sama maseczka, to byłby interes roku :D

      Usuń
  6. Oo uwielbiam zarówno Pragę jak i Wiedeń, więc tym bardziej zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Pradze byłam 3 razy i za każdym razem wracam. To piękne miasto :)

      Usuń
  7. Świetna ta maseczka. Lubię je wszystkie ale w szczególności polecam BB seaweed i tą z jagódkami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Jeszcze nic nie miałam z lusha, ale co czytam kolejne recenzje, tym mam większą chęć na wypróbowanie tego czy owego:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, każdy jest dla mnie ważny. Na wszystkie postaram się odpowiedzieć :)