Rozświetlający i modelujący korektor pod oczy Diorskin Star. Cienie pod oczami są natychmiastowo zneutralizowane, a kontur oczu ujednolicony i rozświetlony. Dzień po dniu oznaki zmęczenia zostają zniwelowane, a spojrzenie staje się olśniewające i promienne. Korektor Diorskin Star można nakładać na podkład przy użyciu aplikatora w obrębie cieni pod oczami oraz w wewnętrznym kąciku oczu. Kremowa konsystencja idealnie rozprowadza się na skórze opuszkami palców, lekkimi ruchami wklepującymi i wygładzającymi w zewnętrznym kierunku. Dostępny w 4 odcieniach.

Kosmetyk zamknięty jest w ładnej, plastikowej buteleczce z aplikatorem w formie miękkiej gąbeczki.
Skład.
Na łapce.
Oczko solo.
Z korektorem.
Korektor posiada kremową konsystencję oraz aplikator w postaci gąbeczki, którym wystarczy dosłownie musnąć okolice pod oczami i rozprowadzić na skórze opuszkami palców. Wybrałam najjaśniejszy odcień 001 Ivoire, który idealnie wtapia się w skórę i doskonale do niej dopasowuje, jednym słowem jest niewidoczny. Dość ładnie maskuje sińce pod oczami, zmniejszenia widoczność opuchnięć, nie wysusza, nie wchodzi w linie, wyrównuje koloryt, lecz niedokładnie wklepany potrafi też podkreślić zmarszczki pod oczami. Osobiście jestem zadowolona z efektu jaki robi produkt.
Znacie ten korektor, jakie są Wasze ulubione? :)
Prezentuje się bardzo ładnie. :) Ja akurat do korektorów mam pecha - może dlatego, że zazwyczaj decyduję się na te z niższej półki.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Spróbuj coś z tej wyższej, może akurat cie jakiś zachwyci ;)
UsuńZastanawiałam się kiedyś nad Starem, bo mam podkład z tej serii i jestem bardzo zadowolona. Chwilowo próbuję dokończyć korektor Prolongwear z Maca......ale nie jest to takie proste :-)
OdpowiedzUsuńZanim kupiłam Star zastanawiałam się też nad Prolongwear :) Może kupie następnym razem :)
UsuńJak mój ProLongwear od MACa sie skonczy to pewnie sie skusze na Stara :) bo bardzo mi sie on spodobal :)
OdpowiedzUsuńZa to mnie każdy kusi ProLongwear :)
UsuńTo jedyny korektor, który wyrasta na mojego faworyta :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze muszę kilka przetestować i wtedy ocenię, który jest najlepszy :)
UsuńLubie ten korektor i zgodzę się, że trzeba go dobrze wklepać w skórę, bo inaczej lubi włazić w zmarszczki i wtedy nie wygląda zbyt ładnie. Poza tym to jeden z moich ulubionych korektorów w ostatnim czasie.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze dobrze wklepać i cieszyć się wspaniałym efektem :)
UsuńBaaardzo go lubię, jak wiesz! Kocham tę mięciutką kosnsytencję :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem... :)
UsuńI ja się z nim bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńFajnie się prezentuje pod oczkiem. Muszę się mu bliżej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Koniecznie go obadaj :)
UsuńEfekt mi się bardzo podoba. Teraz mam korektor Illamasqua i dopiero oswajam tego typu produkty, więc kolejnych sztuk nie wykluczam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Dokładnie trzeba znaleźć ten najodpowiedniejszy :)
Usuń