poniedziałek, 3 czerwca 2013

Stara Mydlarnia, Peeling Solny z Morza Martwego, Śliwka z Figą


Weekend, weekend i po długim weekendzie :)  
Spędziłam go na łonie natury, czyli łowiąc rybki w Mikołajkach i włócząc się po lekarzach :( 
Niestety złapało mnie obustronne zapalenie ślinianek i wyglądałam jak napchany chomik , heee, heee :))) 
Biorę antybiotyki i jest oki :)

Dziś napomknę o Peelingu Solnym, a więc... :)

Firma Stara Mydlarnia powstała w 1999 r niedaleko Bydgoszczy. Zajmuje się produkcją i sprzedażą kosmetyków naturalnych ręcznie wyrabianych, takich jak mydła glicerynowe w blokach, kule, żele i sole do kąpieli, peelingi solne i cukrowe, masła do ciała, śmietanki do kąpieli, olejki do masażu, aromatyczne świece, olejki eteryczne.

Inspiracją są dary, jakich dostarcza natura. Oferowane są kosmetyki najwyższej jakości w większości pochodzenia naturalnego wytwarzane na bazie takich składników, jak miód, płatki kwiatowe, ekstrakty roślinne, zioła, masło shea.
Kosmetyki są przebadane dermatologicznie i nie testowane na zwierzętach. Wiele składników posiada certyfikaty produktów naturalnych.
Produkty Starej Mydlarni to kolekcja kosmetyków do pielęgnacji ciała dla osób, które chętnie przeniosą się do niezwykłego świata zapachów, kolorów i aromaterapii.

Starą Mydlarnię znam nie od dziś w końcu pochodzi z moich rejonów i często wpadałam do sklepu w Bydgoszczy na małe zakupy, więc znam sporo ich kosmetyków :)
Jakiś czas temu ponownie odwiedziłam firmowy sklep i capnęłam Peeling Solny z Morza Martwego o zapachu Śliwki z Figą.

Kosmetyk doskonale wygładza i ujędrnia skórę, usuwając martwy naskórek. Skutecznie ją oczyszcza i rozjaśnia. 
Zapobiega wysuszeniu skóry i ułatwia wchłanianie substancji odżywczych. Działa przeciwstarzeniowo i antycellulitowo. 
Jego orzeźwiający aromat pobudzi Cię i doda energii.


250 ml kosztuje 29 zł a 500 ml, 39 zł.
 

 Peeling posiada nakładkę zabezpieczającą przed dostaniem się nieczystości.


Jak widać produkt ma piękny fioletowy kolor :)


Kosmetyk jest przyzwoity, zdziera jak należy, osobiście lubię mocniejsze szorowanko i takie mam a skórka jest gładka. 
Poza tym pozostawia delikatną warstwę natłuszczającą, ale dla mnie to za mało. Dodatkowo wmasowuję w skórę balsam lub masełko. 
Działania antycellulitowego nie zauważyłam.
Co do zapachu, to na pewno nie czuć żadnych śliwek, jedynie jakby perfumowane słodkie figi lub perfumowaną watę cukrową, ale jest przyjemnie :)


Tu dokładnie widać warstwę natłuszczającą naszą skórę.


Teraz mam ochotę na dwufazowy peeling :)

16 komentarzy:

  1. Lubię mocne zdzieraczki, peelingu solnego jeszcze nie miałam okazji używać .

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie już sam kolor działa na plus ;) uwielbiam fiolety. Jak skończę peelingi, które mam pomyśle o tym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wracaj do zdrowia!!
    A peeling prezentuje sie przecudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana zazdraszczam MIkolajek:) uwielbiam Mazury! szkoda ze Cie tak zaatakowalo:) ale mam nadzieje, ze wracasz do zdrowia:)
    Fajnie wyglada ten peeling:) kolor cudaczny:) jak dorwe to kupie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inesku dzięki :* Wracam, wracam do zdrowia:) Już mogę pokazać się ludziom na oczy. Na Mazury jeżdżę od dziecka, a w moich żyłach płynie mazurska krew a dokładnie Suwalska :) Peeling wart wypróbowania :)

      Usuń
  5. ja wolę peelingi cukrowe :D solny ewentualnie do stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fikuśny peeling z figą :) wygląda bardzo ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się ten peeling, muszę kiedyś zajść do mydlarni ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, każdy jest dla mnie ważny. Na wszystkie postaram się odpowiedzieć :)