piątek, 17 maja 2013

Guerlain, Cils d’Enfer - 02 Violet


W lutym w Marionnaud była weekendowa promocja 23% zniżki, więc  jak tu nie skorzystać  i wylazłam z nową zdobyczą fioletowym tuszem Guerlain - Maxi Lash Cils d'Enfer, a co będę sobie żałować :D

Sekretem jest połączone działanie trzech niezwykłych polimerów. Pierwszy pokrywa rzęsy przylegającymi olejkami, nadając im grubość. Drugi, stworzony z elastycznych wosków, działa niczym odżywka, nadając rzęsom miękkość. Ostatni pozostawia na rzęsach cienki film, zabezpieczając nałożone na nie woski i utrwalając podkręcenie. Szczoteczka, pełna i okrągła pogrubia i wydłuża rzęsy. Wypełnione powietrzem włókna nowej generacji nadają rzęsom objętość. Ułożono je na krzyż, aby starannie rozdzielały rzęsy i rozprowadzały bogatą formułę bez grudek. Dzięki ukośnej strukturze, ta niezwykła `różdżka` ujarzmia i perfekcyjnie rzeźbi rzęsy. Dwa odcienie: 01 Noir, 02 Violet.

Tusz pochodzi z wiosennej kolekcji marki.
Jest w pięknym kompaktowym, złotym opakowaniu, które cieszy oko :)


8,5 ml kosztuje 145.  Z tego co zauważyłam w Marionaaud jest zawsze trochę taniej nie pamiętam ile kosztował :(


 Wspaniały jest ten fiolecik :)


 Włókna ułożone na krzyż, aby starannie rozdzielały rzęsy.




Tusz używam od miesiąca, zostawiłam, sobie go specjalnie na wiosnę - lato.
Posiada piękny nasycony fioletowy kolor. W miarę wygodną szczoteczkę (choć mogłaby być trochę dłuższa), dobrze rozprowadza, podkręca, unosi i praktycznie rozdziela rzęsy. No może delikatnie skleja.
Nie kruszy się, nie osypuje i nie rozmazuje a efekt utrzymuje się przez cały dzień.
Tusz przetrwał na moich rzęsach jazdę na rowerze ze załzawionymi oczyma i się nic a nic nie rozmazał, aż się zdziwiłam...
Poza tym pachnie obłędnie, znaną wonią fiołków.

Tak oto prezentuje się na oku Cils d’Enfer :)




Bardzo lubię tą maskarę, która zrobił na mnie świetne wrażenie :)

32 komentarze:

  1. Odkąd pamiętam chciałam kupić sobie kolorowy tusz, ale jakoś brakuje mi odwagi ;P.

    OdpowiedzUsuń
  2. Troche skleja, ale pewnie urok nowości. Ładny kolor, choć ja na swoich rzesach stawiam na czerń/brąz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Też stawiam na czerń, ale latem można się wyłamać i poszaleć :)

      Usuń
  3. Jakie masz długie rzęsy. Lubię taki efekt prawie teatralnych rzęs:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ masz ładne, podkręcone rzęsy:)
    Tusz ciekawy, aczkolwiek wolę klasyczne czernie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Raz można zaszaleć z innym kolorkiem, polecam :)

      Usuń
  5. Masz ładne rzęsy ale ten tusz to lekko mówiąc bubel?. Nie lubię posklejanych rzęs i grudek na włoskach a u Ciebie właśnie taki efekt wyszedł. Kolor piękny, opakowanie itp ale na rzęsach mizerny? Przepraszam jeśli obraziłam. Po Guerlain spodziewałam się czegoś więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Trochę masz racje, ciężko znaleźć idealny tusz :)

      Usuń
    2. Wiem wiem że ciężko. Sama ciągle poszukuję :)

      Usuń
    3. To taka niekończąca się historia z tymi tuszami :)

      Usuń
  6. Okropnie skleja... Ale kolor cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor na plus, lubię takie fiolety lecz przyznam się, że spodziewałam się lepszego efektu. Masz wspaniałe rzęsy a na zdjęciach są one obciążone, posklejane i sprawiają wrażenie, że za chwilę odpadną...

    Lubię Guerlain, to jedna z moich ukochanych marek lecz z tuszami nie bardzo im wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miał nie robić grudek... Ja już nie wierzę, że istnieje idealny tusz :)

      Usuń
  8. Przepiękny kolor:) No i ta szczoteczka jaka fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny ten fiolecik :-)
    Bardzo fajnie spisuje się ten tusz na twoich rzęsach!

    OdpowiedzUsuń
  10. kilka razy przymierzalam sie do kolorowego tuszu ale jakos nie mam jak potestowac kolorow i nie mam zadnego:) Twoj ma fajny kolor i jak na firme przystalo cudne opakowanie:) ale co tam ! jakie Ty masz piekne niebieskie oczy i długasne rzesy! pieknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go nie testowałam, tylko tak chapnęłam. Dzięki :* Nie będę skromna i napiszę, że... od małego słyszę, że mam ładne oczy :)

      Usuń
  11. Pięknie długie i podkręcone rzęsy. Ja jednak zawsze wybieram klasyczną czerń jeżeli chodzi o tusz ( no kiedyś też brąz) . Fioletu nie miałam , ale jak widzę nie wygląda źle. Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda pięknie! Ale nie wiem czy dobrze bym się czuła z takimi rzęsami.
    No właśnie w kwestii rzęs to Twoje są piękne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny kolor :) ale niestety widać, że okropnie skleja rzęsy, no i te grudki :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, każdy jest dla mnie ważny. Na wszystkie postaram się odpowiedzieć :)