Czyścik przeznaczony jest dla wszystkich typów skóry. Ma
łagodzić podrażnienia, uspokoić i ukoić naszą cerę.
Można stosować też jako maskę do twarzy, ja wolę używać tradycyjnie :)
Czytam i czytam a tu..., inspiorwane morskimi pannami, bo nie wyrobię , hee..., hee... :D :D, ale do rzeczy.
100 g kosztuje 6,25 £.
Czyścik zamknięty jest w ekologicznym, czarnym opakowaniu, typowym dla Lusha.
Na którym znajdziemy informacje o składzie oraz naklejkę z datą produkcji i ważności oraz zdjęcie i imię osoby,
Skład to gliceryna, puder galmanowy, kaolin, wyciąg z mchu irlandzkiego, żel aloesowy, sól morska, algi Nori, olejek z pomarańczy słodkiej, olejek paczuli, karagenina oraz kompozycja zapachowa.
Pasta posiada bladoróżowy kolor z zatopionymi algami.
Trzeba z deka namęczyć się by wydłubać kawałek pasty, bowiem jest to rzeczywiście konsystencja gęstej pasty.
Następnie rozrobić z wodą do konsystencji papki, nałożyć na skórę twarzy, wykonać delikatny masaż, obficie spłukać wodą i viola. Aqua Marina ma specyficzny zapach, ale da się wytrzymać :D Wyniuchałam proszek do prania połączony z rybim zapachem, a feee...
Poza tym na początku odrobinę szczypała mnie w twarz, za pewne to za sprawą soli morskiej w składzie, ale za to jak uspokaja cerę i łagodzi zaczerwienienia. Nasza skóra twarzy jest wyraźnie oczyszczona, nawilżona i delikatna.
W brew zapachowi zakupię ponownie i polecam :)
Bardzo ją lubię :) To jeden z nielicznych produktów Lusha, który gości u mnie regularnie. Podobnie jak maska Catastrophe Cosmetic.
OdpowiedzUsuńO tak, mimo niezbyt ładnego zapachu jest cudna :)
UsuńBywają produkty, przy których działanie wynagradza mało ciekawe doznania zapachowe ;)
UsuńMuszę ją wreszcie przetestować. Następnym razem jak będę w Lushu to już sobie jej nie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie przetestuj ;)
Usuńja też chcę, choć obawiam się zapachu
UsuńDa się przeżyć :)
Usuńoni mają rewelacyjne kosmetyki!
OdpowiedzUsuńBezapelacyjnie :)
Usuńma ciekawy skład;)A wygląda jak lody;)
OdpowiedzUsuńJak lody, nie pomyślałam ;)
UsuńPowiedz mi, gdzie kupujesz te produkty z Lusha? :-)
OdpowiedzUsuńPrzeważanie wspólne zamówienia na wizaż, a ostatnio w maju byłam osobiście w praskim Lush :)
Usuńnie znam kosmetyków lush, ale może namówię moją koleżankę na małe zakupy :) bardzo ciekawią mnie czyściki do twarzy, o tym muszę jeszcze więcej poczekać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Warto spróbować nie tylko czyściki :)
UsuńMuszę przyznać, że po otwarciu nie wygląda zachęcająco... ale skoro działa :) to warto :)
OdpowiedzUsuńDziała..., działa :)
UsuńAle dziwnie wygląda, jak chałwa z pistacjami :) Ja nie stosuję w sumie takich specyfików do twarzy, lubię wszystko, co delikatne i ładnie pachnie lub jest całkowicie ebzzapachowe, wystarcza mi mleczko do demakijażu i tonik :)
OdpowiedzUsuńDo demakijażu używam miceli, a czyścik jest zamiast żelu :)
Usuńuwielbiam tez czyscik :)
OdpowiedzUsuńFajny jest ;)
Usuńjuż mam i ja:)
OdpowiedzUsuńWidziałam :)
Usuń